sobota, 27 kwietnia 2013

Gruber na froncie


- Ktoś nasikał do mojej menażki z kawą. I tym kimś byłeś ty, Kurt. Gruber cię widział.
- Oszalałeś?! Obaj oszaleliście! Gruber, ty w ogóle coś widzisz przez te swoje okulary?
- Daj spokój, Kurt. Powiedz mi tylko, po co to zrobiłeś. W końcu żeby zrobić coś takiego, trzeba mieć chyba jakiś powód...
- Przecież ja nie...
- Nie ośmieszaj się, Kurt. Wszyscy już mają cię dość. Nie sprzątasz po sobie, strzepujesz popiół na podłogę, nie opuszczasz deski w toalecie, wszędzie są twoje niedopałki, gwoździe w twoich butach rysują podłogę, a sierść twojego kota jest na naszych kocach. A zresztą..., nie chce mi się z tobą gadać. Od dziś nie będziesz grał ze mną w warcaby. Ani w szachy z Gruberem. I lepiej pilnuj swojej menażki, bo ktoś może niechcący coś do niej dołożyć.

 

Kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz