Zastanawiam się, czy to oszczędność papieru fotograficznego (dwie klatki na jednej odbitce), czy amatorska próba wykonania zdjęcia trickowego? Swoją drogą nawet dość udana - połączenie w panoramkę, tylko przesunięcie stopnia schodów zdradza zmianę punktu obserwatora (obecnie takie rzeczy załatwia się np. w programie PanoramaMaker, a podwójnie naświetlony pasek i stopień czyści w GIMPie lub Photoshopie - i dziewczyny można multiplikować bez końca).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz