Klasyczna, przesadnie ekspresyjna poza i gest modelki, w tradycyjnej sztuce wyrażające żal, wstyd, smutek, rozpacz, desperację (Angel of grief Wetmora Story, Eve après le péché Delaplanche'a, Eve après le péché Rodina, Grief Bertrama Mackennala, rzeźba sepulkralna itd. itp.). A w tej fotografii? Nic takiego, modelka nic nie wyraża. Zakrywa twarz i odwraca głowę od obiektywu aparatu, żeby pozostać nierozpoznaną.
poniedziałek, 4 sierpnia 2014
niedziela, 3 sierpnia 2014
Zdjęcie rodzinne w sepii
Zima, roztopy i łyse drzewa. Zwykłe zdjęcie rodzinne na tle szczerbatego płotu, ale w owalu od razu wygląda jakoś dostojniej.
sobota, 2 sierpnia 2014
piątek, 1 sierpnia 2014
Enerdowskie błony i papiery fotograficzne ORWO
Kto by pomyślał, patrząc na tę odbarwioną, wypłowiałą fotografię, że była to kiedyś kolorowa odbitka. Z pewnością przy pomocy komputera można przywrócić jej oryginalne barwy, ale lepiej niech zostanie tak jak jest, jako świadectwo ograniczeń z jakimi musieli zmagać się fotoamatorzy w PRL-u.
Swoją drogą fajne i sympatyczne zdjęcie. Gdyby było inaczej wykadrowane, mogłoby się wydawać, że ten pan dźwiga panią na barana. I może takie było założenie tej fotografii, a szerszy plan ujawnił to, czego miało nie być widać?
Swoją drogą fajne i sympatyczne zdjęcie. Gdyby było inaczej wykadrowane, mogłoby się wydawać, że ten pan dźwiga panią na barana. I może takie było założenie tej fotografii, a szerszy plan ujawnił to, czego miało nie być widać?
Subskrybuj:
Posty (Atom)