wtorek, 9 października 2012
Na ulicy (pierwsza komunia)
Ciepły, słoneczny, majowy dzień. Typowe zdjęcie uliczne, jest w nim jednak coś, co przyciąga uwagę. Rodzina maszeruje jak na defiladzie. Zwarty szereg, równy krok, jednakowo uniesione głowy i oczy wpatrzone w jeden punkt. Twarze pełne powagi, a nawet surowej determinacji. Wrażenie porządku potęguje perfekcyjne ustawienie według wzrostu - od czubka kapelusza ojca, przez kapelusz mamy, do kaszkietu syna można narysować prostą linię. Prują środkiem chodnika w zwartej formacji i wydaje się, że ludzie będą rozstępować się przed nimi na boki. I najwyraźniej jest w tym pochodzie coś nienaturalnego, bo oglądają się za nimi przechodnie (a przynajmniej jeden - ten w studenckiej czapce).
Z głównymi bohaterami zdjęcia kontrastuje scena na drugim planie - dwie dziewczynki w szkolnych fartuszkach swobodnie oparte o poręcz przy szybie wystawowej. Ciekawe jaki to sklep i co pochłonęło ich uwagę - książki, słodycze, przybory szkolne, czy może biżuteria?
Kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz